Produktów Pharmaceris
używam już od lat i zdecydowanie je lubię i nie przeżyłam z nimi
nigdy jakiegoś zawodu.
Ostatnio będąc w aptece
dostałam próbki nawilżającego kremu na dzień Nuxe i postanowiłam
użyć go pod makijaż przed wyjściem do pracy..
Nigdy w życiu nie miałam
takiej tragedii na twarzy.
- fluid nierównomiernie
się rozsmarował na kremie
- krem się zrolował
- musiałam tak wyjść z
domu, bo nie miałam czasu się ponownie pomalować
- po kilku godzinach moja
zadbana cera wyglądała jakbym miała egzemę - pojawiły się na
niej suche płaty - nie skórki - PŁATY zrolowanego fluidu (nos, policzki, broda okolice
brwi), które bardzo nieestetycznie odstawały od reszty twarzy
- musiałam chusteczkami
ścierać wszystko z twarzy, bo wyglądała tak tragicznie jak nigdy
Nie ukrywam, że bardzo
się wkurzyłam. Jak można proponować klientkom krem na dzień,
który w ten sposób reaguje ze skórą i makijażem..
Kremy Pharmaceris na dzień
po prostu uwielbiam. Makijaż wygląda na nich idealnie. Robią to co
trzeba. Skóra jest zadbana, nawilżona, mają filtry SPF, nigdy się
nie rolują, nie wysuszają, nie uczulają.
Kremy Pharmaceris, które
sprawdziłam i polecam:):
A jednak, polska marka
zwyciężyła w tej dziedzinie. Z kremami Vichy miałam podobnie
(Idealia, Aqualia i ten zielony) - również się rolują, szczypią
mnie i nie nawilżają..
Polecam Pharmaceris, jak
dla mnie na 100% pokonał te inne, zagraniczne marki..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz